Uczennica uderzyła kolegę za to, ze ciągnął ją za stanik. Dyrekcja szkoły obwinia ją o pobicie, bagatelizując napaść na tle seksualnym. Wezwana „na dywanik” matka twardo staje w obronie córki. Ta historyjka o szkolnym molestowaniu seksualnym błyskawicznie zdobywa historyjkę w social mediach. Postawa nauczycieli i dyrekcji szkoły jest masowo „hejtowana” przez internautów.
Ta „szkolna” historyjka stała się przebojem polskiego Internetu. Opublikował ją m.in. popularny portal dla rodziców. O komentarz portal poprosiliśmy Paweła Kozłowskiego, Dyrektora VII Liceum Ogólnokształcącego im. Dąbrówki w Poznaniu i Gimnazjum Dwujęzycznego im. Dąbrówki w Poznaniu.
Tak naprawdę ta historyjka to klasyczny „fakenews”. jest wyssana z palca, a „postprawda” została zaczerpnięta z anglojęzycznego portalu tabloidowego,