Większości z nas termin „pedagogika specjalna” kojarzy się wyłącznie z osobami niepełnosprawnymi intelektualnie i ruchowo. Nic bardziej mylnego. Specjalną opieką coraz częściej obejmuje się też dzieci szczególnie uzdolnione i dba o to aby te wybitne jednostki mogły rozwijać swoje talenty.
Zdolni uczniowie sami rozwiązują nawet najtrudniejsze zadania, nie sprawiają problemów i nie potrzebują pomocy nauczyciela, dlatego często giną się w tłumie rówieśników. Jednak wbrew pozorom pedagodzy powinni zwracać na nich znacznie większa uwagę niż na resztę klasy. Dlatego w tym roku szkolnym do placówek edukacyjnych został wprowadzony obowiązek stworzenia opieki psychologiczno-pedagogicznej. Ma on gwarantować uczniom ze specjalnymi potrzebami, także tym szczególnie uzdolnionym, dodatkową uwagę i opiekę nauczycieli.
Uczeń uczniowi nie równy
Szkoły zmagają się z różnymi problemami i zjawiskami patologicznymi. Uczniowie pochodzą z odmiennych środowisk, dlatego lista zaburzeń, schorzeń i nieprzystosowań, z jakimi na co dzień musi radzić sobie nauczyciel jest bardzo długa. – Uwaga pedagoga, który chce zrealizować program częściej koncentruje się na dzieciach z problemami, słabiej radzącymi sobie w nauce – mówi dr Justyna Leszka, Dziekan Wyższej Szkoły Edukacji Integracyjnej i Interkulturowej w Poznaniu. – Zapomina on wtedy o potrzebach tych najzdolniejszych dzieci, a wiele talentów niestety ma to do siebie, że w porę niezauważone przepadają. Dlatego każda szkoła powinna opracować program pracy z najwybitniejszymi uczniami. W takiej sytuacji niezbędny jest pedagog specjalny, który wie jak postępować w takich przypadkach i jak rozwijać zdolności najlepszych uczniów – dodaje. Dlatego w tym roku szkolnym weszło w życie rozporządzenie o organizacji pomocy psychologiczno-pedagogicznej w przedszkolach, oddziałach przedszkolnych w szkołach podstawowych, w gimnazjach, szkołach specjalnych, oddziałach specjalnych w szkołach ogólnodostępnych i placówkach. Działania w jego zakresie mają wspierać uczniów i umożliwić ich rozwój.
Nie tylko dla najlepszych
Osobami uprawnionymi do korzystania z pomocy pedagoga specjalnego w szkole są wszyscy uczniowie, którzy wymagają wsparcia ze względu na rozpoznane indywidualne potrzeby rozwojowe czy edukacyjne. Przepis ten kładzie więc taki sam nacisk na edukację uczniów słabszych, z problemami, jak i tych zdolnych z dużymi możliwościami rozwoju. Dlatego rozporządzenie to powinno między innymi zachęcić placówki edukacyjne do inwestycji w najlepszych uczniów. – Aby taka pomoc była skuteczna, należy najpierw rozpoznać potrzeby ucznia, a następnie jak najlepiej je zaspokoić, organizując dla niego odpowiednie formy wsparcia, które rzeczywiście przyniosą zamierzone efekty – mówi dr Justyna Leszka, Dziekan Wyższej Szkoły Edukacji Integracyjnej i Interkulturowej w Poznaniu. – Takie rozpoznanie to pierwszy krok do stworzenia zespołu składającego się z nauczycieli, wychowawców i specjalistów, który będzie prowadził zajęcia z danym uczniem – dodaje. Istnieje wiele różnych sposobów rozpoznania osób z nieprzeciętnymi uzdolnieniami. Służą do tego testy, opracowane przez pedagogów specjalnych i psychologów. Należy zbadać nie tylko poziom inteligencji ucznia, ale także uzdolnienia i osobowość dziecka. Należy również je obserwować i przyglądać się jego procesowi rozwoju, analizować osiągnięcia szkolne. Dzięki takim skoordynowanym działaniom może coraz mniej talentów i małych geniuszy będzie przepadać w polskim systemie oświaty.
Wielu nauczycieli uważa, że uczeń zdolny to ten, który dobrze się uczy i ma dobre stopnie. Zdarza się jednak również tak, że uczniowie wybitnie uzdolnieni sprawiają problemy, a ich stopnie to nie same piątki. Winny temu może być niewłaściwy programu nauczania szkolnego, osobowość lub sytuacja domowa ucznia. Dlatego praca z zdolnym młodym człowiekiem jest równie trudna jak z uczniem niepełnosprawnym i wymaga zaangażowania szczególnego pedagoga – pedagoga specjalnego.